Album: Zmierzch Bogow
Uwolnij mnie
Ty obracasz wszystko w popiol
Zamieniasz w marny popiol
Wbijasz sie tak gleboko
Bym poczul, ze tak nie da sie zyc
Wchlaniam to w amoku
Lecz otwieram nowy rozdzial dzis
Gdy opadnie mgla z cienia wyjde ja!
Krzycze
Zegnaj
Nie chce widziec Twoich lez
Krzycze
Zegnaj
Zostan tam gdzie jestes
To jest Twoj pogrzeb
Nie bedzie zadnych roz
Nie zabrzmia fanfary
Nie zaspiewa anielski chor
Zaprawde powiadam Wam
Nie wiecie co czynicie
Tych pare slow przez lzy
Zapewniam was jest niczym
Krzycze
Zegnaj
Nie chce widziec Twoich lez
Krzycze
Zegnaj
Zostan tam gdzie jestes!Zostan tam!