Album: ad.4

Powiedz, powiedz czemu
Wiat twj milczy cay blady od wzrusze
Niczym soce zamione przez ksieyc
Czekajce na chwile porusze ?
Czemu, czemu pragniesz
Dojrze w oknach wiata cze odleg
Niczym drzewo wiednce bez skargi
Czekajce na deszcze z nadziej!
Wsta, powiedz nie jestem sam
I nigdy wiecej ju nikt nie powie
Sepie mioci, nie kochasz
Ja, jestem pani mych snw
Moich marze i lekw
Moich straconych dni
Moich ez wylanych - ez
Pocze Poczekajcie
Sen rozpyn sie w witu pomieniach
Nie chcesz chyba powrci jak Eos
W wiotkich jak motyl marzeniach
Wsta, powiedz nie jestem sam
I nigdy wiecej ju nikt nie powie
Sepie mioci, nie kochasz
Ja, jestem pani mych snw
Moich marze i lekw
Moich straconych dni
Moich ez wylanych - ez
Wsta, powiedz nie jestem sam
I nigdy wiecej ju nikt nie powie
Sepie mioci, nie kochasz
Ja, jestem pani mych snw
Moich marze i lekw
Moich straconych dni
Moich ez wylanych - ez

Comments