Obojętne mi, Szuwar
To, to obojętne mi, posłuchaj
Ten numer nie jest regularny, jak refren, zwrotka, refren
Jak mnie spotkasz, wiesz mi obojętne mi
Czy w dresie, czy w zwykłych spodniach jesteś
Bo ważne, że jesteś i chuj
Zanim posłuchasz, zanim pochwalisz, lub się napniesz
Lub znajdziesz prawdę, to znajdź nas na mapie najpierw
Mi obojętne skąd jesteś uwierz mi
Czy z wielkich metropolii, czy z tych mieścin
Tam komuna śmierdzi wciąż
Proste życie, praca, dom, żona, dziecko, mąż
Mam te myśli nie wiem skąd
Ja chcę dmuchać w to, jak w spadający klon
Nie jak cyklon mocno, bo chcę kiedyś złapać to w dłoń swą
Woń porażki kontra talizman szczęścia
Masz cały czas szczęście lub to szczęście masz w częściach
Na czarno białych zdjęciach można kolor dostrzec
Więc wyeliminujmy pośpiech ten
Nie chcę nic brać na sen, w płucach tlen będzie
Jak w membranach energia na EM
Nie chcę nic brać na sen, w płucach tlen będzie
Jak w membranach energia na EM.
Obojętne mi w stu procentach, w stu procentach
Posłuchaj
Bo nie ważne co będzie mówił do mnie każdy z nich
Obojętne mi, obojętne mi
Czy pod gołym niebem z buta, czy w furze z felgami
To obojętne mi, obojętne mi
Czy teraz, czy później w dłoń spadnie mi ten liść
To obojętne mi, obojętne mi
Czy będę miał co jeść, i czy będę miał co pić?
To nie jest obojętne mi, chcę dobrze żyć