W kraju gdzie bokserzy mają żony mała szklarnia jest
W niej ogrodnik hoduje miraże, bo jest szaleńcem
Wszyscy wariaci ciągną do niego, przecież każdy chce
Monstrum rzeczywistości pokonać najmniejszym kosztem
Czyż nie?
Czyż nie?
Czyż nie?
Czyż nie?
Na samym końcu miasta niebo słomką łączy się
Tam z dużej chmury wodnik się wychyla, wskazując palcem
Numery ukryte w ziemi za dużym kamieniem
Na kupon przepisz je, a wtedy będziesz bogaczem