Uzbrojony tylko w uśmiech
idę w miasto sam.
Dzwony dzwonią jest niedziela,
tam gdzie jestem ja.
Moje imie nie jest ważne,
jedno ważne jest.
Kogo nazwać mam człowiekiem,
kogo tak, a kogo nie.
Nikt nie będzie mnie prowadził
idę tam gdzie chcę.
Sam kontrolę mam nad sobą,
nie pouczaj mnie.
Najpierw musisz pełzać, żeby
móc pod każdą gorę wejść.
Podnieś głowę już
Razem ze mną tak zaśpiewaj:
Nie dam się,
jestem ja i to mój dzień!
Płaczę, gdy
nikt nie widzi
moich łez.
Uzbrojony tylko w uśmiech
idę w miasto sam.
Dzwony dzwonią jest niedziela,
tam gdzie jestem ja.
Czasem czyny, czasem losy
słowa bolą nas.
Dalej bracie jeszcze runda,
kto chce całą prawdę znać.
Najpierw musisz pełzać, żeby
móc pod każdą gore wejść.
Podnieś głowę już
Razem ze mną tak zaśpiewaj:
Nie dam się,
jestem ja i to mój dzień!
Płaczę gdy
nikt nie widzi
moich łez.
haj-ja-ja-ja-ja-ja-ja-jaj…
haj-ja-ja-ja-ja-ja-ja-jaj…
haj-ja-ja-ja-ja-ja-ja-jaj…
Śpiewaj: Nie dam się,
jestem ja i to mój dzień!
Płaczę gdy
nikt nie widzi.
Śpiewaj: Nie dam się,
jestem ja i to mój dzień!
Płaczę gdy
nikt nie widzi
moich łez.
Moich łez…
Moich łez…
Moich łez…